Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2009
Tłumaczenie: Andrzej Szulc
Wydanie: I
Ilość stron: 479
ISBN 978-83-7359-832-4
Okładka miękka, ze skrzydełkami, imię i nazwisko autora tłoczone, fragment ilustracji okładkowej lakierowany.
O książce (z okładki) :
Horror wymaga ofiar i ... suspensu. Wie o tym doskonale Stephen King. Idąc w ślady Alfreda Hitchcocka, dostarcza obu aż w nadmiarze w najnowszym zbiorze 13 opowiadań - "Po zachodzie słońca" - swojej pierwszej kolekcji krótkiej prozy od czasu wydanego w 2002 roku tomu "Wszystko jest względne".
W zbiorku jest 13 opowiadań, większość dobrych:
Willa 9/10
moje ulubione opowiadanie w całym zbiorku, zakończenie wbiło mnie w fotel, nie wiem czy mam bardziej być smutny czy podziwiać pomysłowość Kinga. Ogromny pozytyw.
Piernikowa dziewczyna 7/10
średnie ale jednak mimo wszystko czytalne, nie przemawia odrobinkę do mnie wizja psycholo-morderco-gwałciciela, niestety, bo dobrze się zapowiadało.
Sen Harveya 8/10
Miejsce obsługi podróżnych 6/10
Rower stacjonarny 6/10
Rzeczy, które po sobie zostawili 7/10
Dzień rozdania świadectw 5/10
N. 8/10
Kot z piekła rodem 8/10
swoim kretynizmem opowiadanie zbliża się do poziomu "Maglownicy", jednak całkiem przyjemnie się tą głupotę czytało.
'New York Times' w cenie promocyjnej 6/10
Niemowa 5/10
Ayana 4/10
wiele krzku o nic.
Bardzo trudne położenie 5,5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz